• Kultura, głupcze!

    9 zdań o: Ziarno prawdy (powieść)



    Druga część trylogii kryminalnej Zygmunta Miłoszewskiego spełnia wszystkie reguły sequela. Jest od „Uwikłania” dłuższa, bardziej skupia się na psychice Szackiego, ma bogatsze tło społeczne i historyczne oraz bardziej skomplikowaną kryminalną fabułę. I więcej trupów.

    Teodor Szacki ląduje w najniebezpieczniejszym polskim mieście – Sandomierzu i rozwiązuje zagadkę, której nie powstydziłby się sam Ojciec Mateusz. Ta staje się tłem dyskusji nad polsko-żydowskimi relacjami, ale przede wszystkim napędzającej się spirali nienawiści i niedomówień, biorącej się z gadania ludzi.  

    Zmieniły się postaci na drugim planie – ewidentnie brakuje Kuzniecowa, bo Wilczur jest z jednej strony bardziej tajemniczy, ale z drugiej mniej interesujący. Wątek komediowy został brawurowo przejęty przez małżeństwo Rojskich. Powieść tak wciąga, że aż żal ją przerywać i odkładać, a czasami przecież trzeba. Czy film jej dorówna?


    zdjęcie: http://www.polskieradio.pl

    1 komentarze :

    1. Też jestem ciekawy jaki będzie film. Wiem, że Zygmunt Miłoszewski zawsze gorąco chwalił sobie Borysa Lankosza i współpracę z nim. Ja do kina wybiorę się na sto procent.

      OdpowiedzUsuń