• Kultura, głupcze!

    Ze śniegiem im do twarzy



    Chociaż większość Polaków chciałaby móc w święta spojrzeć za okno i dojrzeć niewielką pokrywę świeżego, miękkiego śniegu, to w tym roku nie ma na to szans. Mamy jesień i sprawdza się moja teoria o przesunięciu wszystkiego w czasie – zima pewnie znów zacznie się w połowie stycznia, a skończy po świętach wielkanocnych. Gdybyście za śniegiem tęsknili naprawdę mocno – zawsze można wybrać film, w którym mamy białe krajobrazy. I choć w większości są to beznadziejne, familijne komedyjki, to warto spojrzeć na to, co śnieg symbolizuje w kilku innych obrazach.



    Lśnienie
    Gdy Jack Torrance z rodziną jedzie do hotelu, jest jeszcze jesień. Chwilę później rozpoczyna się zima, spadają pierwsze płatki śniegu, a Jacka ogarniają pierwsze symptomy szaleństwa. Wraz z postępami choroby, śniegu na zewnątrz również przybywa, aż do finału, gdzie wszystko jest nim zasypane. Główny bohater niszczy drzwi do łazienki z okrzykiem „Here’s Johnny!” i chwilę później rozpoczyna pogoń za swoim synem – Dannym, po śnieżnym labiryncie. Od początku wiemy, że biały puch stanowił będzie zgubę dla jednego z bohaterów. 
    A żeby śnieg wyglądał dobrze, Kubrick nakazał zmieszanie go ze styropianem i solą. Oto znak czasów – dziś śnieg z solą rozwala nam buty, więc również symbolizuje zło.
    (uwaga - jeśli wcześniej nie oglądaliście filmu, nie włączajcie poniższej sceny!)


    Coś
    Kolejny horror, dwa lata młodszy od „Lśnienia”, którego akcja dzieje się na stacji badawczej na Antarktydzie. Grasuje na niej Obcy, mający umiejętność zmieniania kształtów i „wchodzenia” w ciała swoich ofiar, które służą mu za „hosta”. Skoro akcja dzieje się na najzimniejszym kontynencie, nie dziwi pokrywa skorupy śnieżnej i wszechobecne zimno, bijące z ekranu. Śnieg stanowi tu również zagrożenie, źródło cierpienia, a kadry pokazujące stację z oddalenia symbolizują samotność na jaką skazani są bohaterowie. Przebywają na stacji ze świadomością, że któryś z nich stanowi dla pozostałych śmiertelne zagrożenie.


    Kill Bill
    Jedna z najbardziej plastycznych scen w kinie (zresztą – Tarantino lubi tego typu kadry – przywołać można tu choćby „Django”). Zemsta na śniegu, której dokonuje Czarna Mamba na O-Ren Ishii dzieję się w takiej scenerii na pewno dlatego, że biel śniegu z czerwienią krwi, to dobre i estetyczne połączenie. Z innymi interpretacjami można już popłynąć – śnieg, symbolizujący charakter którejś z Pań? Chłód w obyczajach i charakterze Japończyków? "Zemsta najlepiej smakuje na zimno"?


    Fargo
    Jeden z wielu filmów braci Coen, który można określić mianem „rewelacyjny”. Sprawa porwania, wyłudzenia pieniędzy, czy wreszcie morderstwa i śledztwo, które toczy się w mroźnym klimacie Minnesotty. I choć jest to stan, w którym zimy w Ameryce są najbardziej mroźne, to Coenowie mieli pecha – tego roku akurat było tam ciepło, więc z całą ekipą musieli przenieść się do Dakoty Południowej. „Fargo” to kolejny przykład filmu, doskonale wykorzystującego śnieg – siedząc przed ekranem i spoglądając na zmarzniętych bohaterów na mroźnych pustkowiach, sami odczuwamy niepokojący chłód. Tego typu puste, białe krajobrazy pokazują, jak trudno będzie policji dojść do prawdy – nie dość, że sprawa jest bardzo zawikłana, to jeszcze warunki pogodowe nie sprzyjają. Sam śnieg, z którym bohaterowie często walczą (nawet w tak prozaicznych czynnościach jak odśnieżanie podjazdu samochodu) symbolizuje trudną walkę o ustalenie prawdy.


    Edward Nożycoręki
    Festiwal Rzeźb Lodowych w Poznaniu przyciągnął tłumy. Rzeźbiący Edward Nożycoręki natomiast zainteresował tylko jedną osobę, za to tę najważniejszą. Samotnik, którego wszyscy traktowali z nieufnością, starał się sobą zainteresować kobietę. Choć był istotą wrażliwą, to jednak ludzie myśleli o nim jako użytecznym narzędziu. Śnieg jest więc symbolem chłodu wszystkich ludzi, otaczających Edwarda, który pragnął zwykłego, ludzkiego ciepła.


    Dom Zły
    Film, który bardzo mocno kojarzy mi się z „Fargo”. Za pomocą brudnego śniegu, Smarzowski pokazuje Polskę gorszą, niż jest naprawdę. Biały puch usprawiedliwia znieczulicę społeczną i chore charaktery bohaterów. Nagle alkoholizm, kłamstwa, morderstwa – wszystko staje się usprawiedliwione tylko z tego powodu, że dzieje się w takim, a nie innym klimacie. Klimacie, który swoją surowością znajomicie koresponduje z zepsuciem bohaterów i otaczającego ich świata.


    Szpieg, który mnie kochał
    Również James Bond miał swoje przejścia ze śniegiem. W austriackich Alpach uciekać musiał przed ludźmi, którzy nie chcieli pozwolić mu rozwikłać zagadkę. James Bond nieczęsto ucieka. Ale jak już zacznie, to robi to naprawdę spektakularnie – szusując na nartach, unikając kul i robiąc w... konia wszystkich, którzy chcą go zabić. Na nartach jedzie dzielnie, aż w końcu spada ze skarpy w ogromną przepaść i... otwiera spadochron, uchodząc cało ze śmiertelnego niebezpieczeństwa!
    „- James, potrzebuję cię!
    - Tak jak Anglia!”


    Kevin sam w domu
    Śnieg i mróz symbolizują tu zło dwóch głównych przestępców i ich niemoralne umysły. Jednocześnie spoglądanie na biały puch jednoznacznie kojarzyć musi się z czystością i niewinnością samego Kevina. Grubość pokrywy śnieżnej w trakcie filmu się zmienia – od najgrubszej w momencie największego zagrożenia i dostania się włamywaczy do mieszkania, aż do cieńszej i czystszej wtedy, gdy rezolutny Kevin radzi sobie ze zbójami. Warto także dodać niejednoznaczną postać kręcącego się po ulicy człowieka, który w widzach momentalnie wzbudza lęk.

    Jeśli ktoś więc bardzo chce popatrzeć sobie na śnieg, być może dobrym wyjściem w te święta jest włączyć sobie telewizor/komputer i obejrzeć jeden z wymienionych wyżej filmów. Jeśli natomiast chcecie film ze śniegiem, który jest miły, łatwy, przyjazny, ciepły i cieplejszy - na pewno wybór będzie spory, jeśli tylko spojrzycie do programu TV.

    zdjęcia: http://www.hpr1.com , http://www.filmdrift.com , http://www.blu-raydefinition.com , http://www.iptak.pl

    2 komentarze :

    1. Świetny post. Osobiście nie uciekłbym w takie obszary interpretacji części składowej filmu, tj. elementu krajobrazu (to jednak prawo właściciela strony :). Jednakże miło się czyta i koniec :)

      OdpowiedzUsuń
    2. Kevin też w tv, chociaż jeden w tym towarzystwie! jestem dumna że widziałam aż cztery tytuły z tej listy ;D

      OdpowiedzUsuń